Masakrablog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.plbutton stats bikestats.plbutton stats bikestats.pl


Znajomi

wszyscy znajomi(34)

button stats bikestats.pl Szybki serwis rowerowy reBike.pl

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy masakra.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Cross

Dystans całkowity:11988.32 km (w terenie 852.20 km; 7.11%)
Czas w ruchu:422:39
Średnia prędkość:18.61 km/h
Maksymalna prędkość:64.10 km/h
Suma podjazdów:1880 m
Suma kalorii:23347 kcal
Liczba aktywności:407
Średnio na aktywność:29.46 km i 1h 31m
Więcej statystyk

Z mamą

Środa, 2 stycznia 2013 | dodano:02.01.2013Kategoria Cross
Km:11.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cyco Fitness
Cieszę się, że mama też często po mieście jeździ rowerem. Sama zauważyła, że szybciej wszystko załatwi na rowerze, niż jadąc autobusem. Mimo zimna mama dalej jeździ, w tamtym roku ostrą zimą też jeździła, i w tym pewnie też będzie :)
Pojechałyśmy do centrum pozałatwiać sprawę oraz do Majstra- Ogród i Zoologia po jakieś nowe jedzonko dla Bolka. Po długim zastanowieniu, pomiędzy Puriną a Pedigree nie wybrałam żadnej z tych karm. Wybrałam jakieś dwie przekąski. I chyba dobrze zrobiłam. Bolek lubi tylko Chappi :P

Na roczek nowy

Wtorek, 1 stycznia 2013 | dodano:01.01.2013Kategoria Cross
Km:30.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cyco Fitness
Z Pawłem pojechaliśmy na Matysówkę na miejsce z fajnym widokiem na całe miasto i okolicę. Wiało jak diabli, ale chwilę można pomarznąć. Widoki ładne, wszędzie spadające kolorowe fontanny sztucznych ogni. No to witamy w roku 2013 :)

Jeszcze w dzień pojeździliśmy trochę po mieście załatwić dwie sprawy.

Sylwestrowa Masa Krytyczna

Piątek, 28 grudnia 2012 | dodano:30.12.2012Kategoria Moje zdjęcia, Cross
Km:19.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cyco Fitness
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,13117546,Grudniowa_Masa___Sezon_na_rower_przez_365_dni_w_roku_.html

I rower after. To ja w zielonym sweterku- dzięki Marek za zasłonięcie mnie :D

32

Czwartek, 27 grudnia 2012 | dodano:30.12.2012Kategoria Cross
Km:32.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cyco Fitness
Przejażdżka z Pawłem i Łukaszem na Rocha, Matysówkę oraz na WSiZ w Kielnarowej. Po drodze spotkaliśmy bikera, który jechał w przeciwnym kierunku, ale zatrzymał się i chłopaki sobie pogadali. Daje się we znaki niezmiennie katar. Łukasz też zakatarzony, ale to pozostałości choroby. U mnie ta choroba jest przez 12 miesięcy w roku, ustępuje tylko troszkę latem :/

Przypomniała mi się fajna piosenka Zamachowskiego i grupy MoCarta. Ależ on ma głos :) Panowie, zgadzacie się?
"/>

Rzeszów się pali!

Środa, 28 listopada 2012 | dodano:01.12.2012Kategoria Cross, Moje zdjęcia
Km:44.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cyco Fitness
Nocna jazda z Pawłem. Już zapomniałam jaka to przyjemność. Tyle czasu mi te studia zabierają, że coś mnie trafia (ale o tym to już chyba w każdym wpisie wspominam...).
Trasa prosta: Przylasek-> Lubenia-> Siedliska-> Budziwój.
Jak to Paweł napisał w swoim wpisie- "księżyc świecił jak gupi" :) Taka prawda. Było bardzo jasno jak na noc. Wyjechaliśmy ok. 20:30 a wróciliśmy przed 23. Długie mieliśmy przerwy na robienie zdjęć, bo długi czas naświetlania, samowyzwalacze itd. Ale warto było bo zdjęcia udane :)

Tak tak, to zdjęcie nocne. Z odpowiednimi parametrami :)

I zdjęcie z tego samego miejsca- wydaje mi się, że dałabym się nabrać że się pali, gdybym nie wiedziała :P

Kościół p.w. św. Urszuli w Lubenii

Oraz my na naszej rzeszowskiej plaży :)


P.S.
A ja dalej bez licznika :( Km z licznika Pawła, lecz czasu jazdy nie zapamiętał i skasował się po północy...

Do serwisu

Poniedziałek, 19 listopada 2012 | dodano:23.11.2012Kategoria Cross
Km:9.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cyco Fitness
Tak dawno nie jeździłam na Cyco, że od razu miałam buta na nim przy starcie. To jest dopiero rowerek :) Muszę w końcu kupić sobie licznik, bo już nie mogę :P Czekam tylko na stypendium, i nie wiem ile jeszcze mam czekać :(

W przerwie między rysowaniem a rysowaniem

Sobota, 17 listopada 2012 | dodano:18.11.2012Kategoria Cross
Km:10.50Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cyco Fitness
Pojechaliśmy z Pawłem na działkę by spalić gałęzie i przy okazji usmażyliśmy sobie kiełbaski. Było troszkę chłodnawo, ale przy ognisku było przyjemnie. Mieliśmy problem z rozpaleniem, ponieważ gałęzie były mokre i mgła była nisko. Po powrocie znów zasiadłam do rysowania...

Masmarka na rowerze

Sobota, 3 listopada 2012 | dodano:03.11.2012Kategoria Moje zdjęcia, Cross
Km:68.04Km teren:0.00 Czas:03:50km/h:17.75
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cyco Fitness
Kurde! Ależ ja nie lubię wiatru! Gdy wieje mi w twarz, moje naczynia krwionośne odpadają... Mam taki katar, że jechać nie mogę. Smarkam i smarkam :/ A w jedną stronę było cały czas pod wiatr. Najpierw kierowaliśmy się z Pawłem na Przylasek. Później skręciliśmy na Lubenie. Wjechaliśmy w trasę oznakowaną, jako szlak rowerowy (tutaj zrobiliśmy przerwę), i później już cały czas kierowaliśmy się na Żarnową.

Nowa sakwa pod ramę, którą wygrałam w konkursie na Facebooku :P © Masakra


Muchomorek, ładny się uchował :) © Masakra



Wiało cały czas :( Chwileczkę przed Żarnową jakaś para nowożeńców miała sesję zdjęciową. Niezłe mieli powiewy hehe. A i dwa duże psiaki gdzieś w oddali się patrzyły, ale nie jechaliśmy tam :)
Po prawej była sesja zdjęciowa, a na końcu ulicy psiaki :P © Masakra


Ja, smarkata :P © Masakra


Duże psiaki na końcu ulicy © Masakra


Na Żarnową szliśmy z rowerami, bo było błotko a my dziś nie przygotowani na mokre warunki. I ja i Paweł mieliśmy oponki na szosę. Ale czasami fajnie się tak przejść, można zobaczyć jeszcze więcej.

Widok na Chełm- na maksymalnym zoomie © Masakra


Widok prawie z Żarnowej- panoramka © Masakra


Z Żarnowej zastanawialiśmy się czy wracać Gwoździanką, czy jechać na Strzyżów. Wybraliśmy jednak drogę na Rzeszów. Paweł stwierdził, że dawno nie jechać główną, już zbyt często ją omijał i chciał się przejechać, tym bardziej, że wiatr cały czas w plecy. Ale jakoś ciężko mi się wracało. Nogi i tyłek bolały. Zbyt dawno nie jechałam na rowerze na dłuższe wycieczki... I są tego efekty...

Serwis piasty

Środa, 31 października 2012 | dodano:31.10.2012Kategoria Cross
Km:9.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cyco Fitness
Okazało się więc, że to strzelały kulki w piaście, które zardzewiały, i konusy się powcinały, i bębenek miał mnóstwo syfu... I w ogóle masakra :P Ale Pawełek naprawił! :)

Ho ho! Dawno mnie nie było na Cyco!

Wtorek, 30 października 2012 | dodano:31.10.2012Kategoria Cross
Km:28.50Km teren:0.00 Czas:01:15km/h:22.80
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cyco Fitness
Przejechaliśmy się z Pawłem pod krzyż w Niechobrzu. Jednak nie było zbyt komfortowo. Źle się ubraliśmy. Za mało warstw miała nasza cebulka :) Zmarzliśmy obydwoje. A mnie jeszcze dodatkowo wkurzały niezmieniające się tak jak bym chciała przerzutki i coś strzelającego w piaście. Co to się okazało? O tym we wpisie serwisowym z dnia następnego :P

kategorie bloga

Moje rowery

Kremowy miejski
Cyco Fitness 16113 km
Rowerek Magnetyczny M1520 - HMS 1497 km
Romet Arizona - dojazdowy 3075 km
Kross Crime 2 45 km
KTM Country

szukaj

archiwum