Wpisy archiwalne w kategorii
Romet
Dystans całkowity: | 2576.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 100 |
Średnio na aktywność: | 25.77 km |
Więcej statystyk |
Uczelnia
Czwartek, 28 lutego 2013 | dodano:28.02.2013Kategoria Romet
Km: | 41.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Uczenia wtorek-czwartek + serwis.
Wstyd się przyznać....
Piątek, 22 lutego 2013 | dodano:23.02.2013Kategoria Romet
Km: | 55.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
... ale znowu Paweł robi wpisy bardziej regularnie niż ja! Kiedyś to on z mojego bloga swoje wycieczki spisywał, jak dalej tak pójdzie to mnie też to czeka. Póki co cały tydzień na uczelnie, więc pamiętam, ale i tak doskwiera mi brak licznika na Romecie i na nowym Krossie. Na Krossie byłam dwa razy przejechać się po mieście- niestety warunki nie pozwalały na nic innego- i nie znam dokładnego dystansu. Na bikemap może mają dokładne mapy :)
Uczelnia
Piątek, 15 lutego 2013 | dodano:16.02.2013Kategoria Romet
Km: | 37.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Czwartek- 2x na uczelnie + do biblioteki; Piątek- uczelnia.
Yeah! Jest nowy semestr, jest jazda!
Środa, 13 lutego 2013 | dodano:16.02.2013Kategoria Romet
Km: | 35.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Tia, głupio to zabrzmi, ale ciesze się z nowego semestru chyba przede wszystkim dlatego, że z powrotem jeżdżę rowerem. Mało to ma wspólnego z trenowaniem, ale jednak ciesze się z faktu, że mam powód do poruszania się. Od wtorku do piątku już jazda na uczelnie, do serwisu, oraz do biblioteki. Ale jednak rozbiję jazdę z tego tygodnia na 2 dni.
Wtorek- uczelnia; środa- do centrum z rana, do biblioteki, do serwisu, do domu i na uczelnie.
Wtorek- uczelnia; środa- do centrum z rana, do biblioteki, do serwisu, do domu i na uczelnie.
W końcu wyjechałam na śnieg
Niedziela, 10 lutego 2013 | dodano:11.02.2013Kategoria Moje zdjęcia, Romet
Km: | 13.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Nastawiałam się na pierwszy wyjazd na Przestępcy, ale po konwersacji z Pawłem doszliśmy do wniosku, że lepiej pojechać Rometem. Tam już mam opony zimowe, a na Przestępcy jednak nie. Wyjechaliśmy więc najpierw do Włochatego ścieżką rowerową. Coś pech nie opuszcza łańcuchów na Romecie- znowu strzelił, gdy już się pożegnaliśmy i mieliśmy jechać :P Heh, ale to jak Paweł mówi moja wina, bo jak wracam z jazdy to tylko go myje i przynoszę do domu by nie zamarzł. Jakoś do smarowania go nigdy nie mam głowy... Cóż, sprawa z łańcuchem szybko się rozwiązała i pojechaliśmy nad Wisłok. Jeździliśmy początkowo po ścieżce, a potem już po nieubitym, czasami lekko wydeptanym śniegu koło Lisiej Góry. Ja tempa zawrotnego nie osiągałam, jednak takie kręcenie wymaga dużej koordynacji, której ja niestety jeszcze nie mam. Paweł próbuje mnie wytrenować, żebym się nie zbłaźniła na UpHillu, ale nie wiem co z tego wyjdzie :P Pewnie jakbym pojechała to i tak bym lamerowała, bo nie jeżdżę po śniegu.
A nad Wisłokiem ktoś sobie ulepił fajne dwa bałwanki :)
A nad Wisłokiem ktoś sobie ulepił fajne dwa bałwanki :)
Bałwany nad Wisłokiem© Masakra
Zaległości zrodziły moje nowe cacuszko :)
Środa, 30 stycznia 2013 | dodano:06.02.2013Kategoria Moje zdjęcia, Romet
Km: | 25.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
No tak, na szczęście (lub nieszczęście) jeździłam w ostatnim czasie mało, prawie wcale, dlatego pamiętam, gdzie jechałam. W ostatni piątek miesiąca Zimowa Rzeszowska Masa Krytyczna, a w ostatnią środę z samego rańca do centrum. Tak więc wyszło skromnie. Za to na rowerku stacjonarnym pobiłam rekord długości jednorazowej jazdy- kręciłam półtora godziny. Jakby nie to, że późnym wieczorem lecą fajne seriale na ATM Rozrywka, chyba nie byłoby to możliwe. Do tej pory jeździłam max. godzinę i już psycha siadała z nudów. Na siłowni z koleżanką przejechałyśmy 50 minut i prawie tego nie poczułam. Jakoś lepiej czas płynie jak się kręcie w towarzystwie.
A nowe cacuszko? Oto mój Przestępca :)
A nowe cacuszko? Oto mój Przestępca :)
Uczelnia już po raz ostatni przed sesją
Piątek, 18 stycznia 2013 | dodano:21.01.2013Kategoria Romet
Km: | 40.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
W piątek zaliczenie przedostatniego projektu, dzień wcześniej musiałam jeździć na ksero, bo w kserze przy uczelni straszne kolejki- do piątku oddawanie prac i wszystkim się spieszy :)
Chyba najbardziej udany projekt- zagospodarowania terenu na kampusie UR. Stworzyłam wraz z koleżankami "Tajemniczy ogród", którego głównym elementem jest wrzosowisko, bardzo duże połacie wrzosowe i wrzoścowe :) Profesorowi spodobała się moja barokowa rzeźba mężczyzny z dwoma dzbankami. Z jednego, który trzyma w wyciągniętej przed siebie ręce, leje się woda. Ujęłam to w odpowiedniej perspektywie :D Widok dwuznaczny hehe :D Ale zaliczone :)
A i niestety za dobrze sobie czyściłam rower :( Hamulec tylny zamarzł gdzieś w pancerzu. Póki Paweł nie naprawi jeżdżę o jednym hamulcu.
Chyba najbardziej udany projekt- zagospodarowania terenu na kampusie UR. Stworzyłam wraz z koleżankami "Tajemniczy ogród", którego głównym elementem jest wrzosowisko, bardzo duże połacie wrzosowe i wrzoścowe :) Profesorowi spodobała się moja barokowa rzeźba mężczyzny z dwoma dzbankami. Z jednego, który trzyma w wyciągniętej przed siebie ręce, leje się woda. Ujęłam to w odpowiedniej perspektywie :D Widok dwuznaczny hehe :D Ale zaliczone :)
A i niestety za dobrze sobie czyściłam rower :( Hamulec tylny zamarzł gdzieś w pancerzu. Póki Paweł nie naprawi jeżdżę o jednym hamulcu.
Uczelnia
Wtorek, 15 stycznia 2013 | dodano:21.01.2013Kategoria Romet
Km: | 33.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Uczelnia w dniach 10.01, 11.01, 15.01. W poniedziałek 14 miałam zerówkę, toteż ubrałam się w obcasy i jechałam autobusem. Bleeee ;P
Uczelnia + miasto
Środa, 9 stycznia 2013 | dodano:21.01.2013Kategoria Romet
Km: | 17.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Heh, czasami bywa tak, że wpis boli. Teraz boli, bo nie pamiętam wszystkiego, co przejechałam. Dlatego wpisywać będę tylko uczelnie i to co pamiętam na 100%. Szkoda kombinowania. :)
Wow, czyżbym znów miała zaległości?
Wtorek, 8 stycznia 2013 | dodano:21.01.2013Kategoria Romet
Km: | 33.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Cóż, nadrobię trochę. Mam już luźniej na uczelni, tylko 3 egzaminy przede mną, z czego pierwszy w piątek. Wszystkie projekty, które miałam od początku stycznia na głowie, i nawet jeszcze przed świętami, oddałam i zaliczyłam, ostatni oddaje jutro- mam nadzieje, że to tylko formalność.
Teraz już jazda z kolcami, sypnęło śnieżkiem :)
Jazda na uczelnie w dni 4.01, 7.01 i 8.01.
Teraz już jazda z kolcami, sypnęło śnieżkiem :)
Jazda na uczelnie w dni 4.01, 7.01 i 8.01.