Zaległości zrodziły moje nowe cacuszko :)
Środa, 30 stycznia 2013 | dodano:06.02.2013Kategoria Moje zdjęcia, Romet
Km: | 25.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
No tak, na szczęście (lub nieszczęście) jeździłam w ostatnim czasie mało, prawie wcale, dlatego pamiętam, gdzie jechałam. W ostatni piątek miesiąca Zimowa Rzeszowska Masa Krytyczna, a w ostatnią środę z samego rańca do centrum. Tak więc wyszło skromnie. Za to na rowerku stacjonarnym pobiłam rekord długości jednorazowej jazdy- kręciłam półtora godziny. Jakby nie to, że późnym wieczorem lecą fajne seriale na ATM Rozrywka, chyba nie byłoby to możliwe. Do tej pory jeździłam max. godzinę i już psycha siadała z nudów. Na siłowni z koleżanką przejechałyśmy 50 minut i prawie tego nie poczułam. Jakoś lepiej czas płynie jak się kręcie w towarzystwie.
A nowe cacuszko? Oto mój Przestępca :)
A nowe cacuszko? Oto mój Przestępca :)
