Wpisy archiwalne w kategorii
Romet
Dystans całkowity: | 2576.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 100 |
Średnio na aktywność: | 25.77 km |
Więcej statystyk |
Usunięto Jezusa
Niedziela, 23 grudnia 2012 | dodano:26.12.2012Kategoria Romet
Km: | 12.30 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Co prawda Paweł uprzedził mnie w tym wpisie, ale nie zaszkodzi, gdy jeszcze ja dodam swoje 3 grosze.
U mamy w sklepie sprzedawali ręcznie robione Jezuski w żłobku, do tego dołączona była karteczka z treścią, która na prawdę pasuje do moich odczuć w tej kwestii.
Dziękuję autorce za te słowa:
Zbliża się Boże Narodzenie i ulice miast przystroiły się światłami.
Nie kończący się rząd sklepów, eleganckie, ale nadmierne bogactwo. Po lewej stronie naszego auta cały rząd przyciągających oczy wystaw. Za szybą delikatnie prószy śnieg - złudzenie optyczne. Poza tym chłopcy i dziewczęta na sankach ciągniętych przez renifery i zwierzątka z Walta Disneya. I jeszcze sanki, i Święty Mikołaj, i jelenie, prosięta, zające, skaczące żabki i czerwone krasnoludki. Wszystko porusza się z wdziękiem. O! Są i aniołki... Ależ skąd! To tylko wróżki wymyślone ostatnio jako ozdoby białego pejzażu.
Dziecko idące z rodzicami wspina się na palce i patrzy oczarowane.
A w moim sercu niedowierzanie a potem prawie bunt: ten bogaty świat „przywłaszczył” sobie Boże Narodzenie ze wszystkimi jego rekwizytami, a „wyrzucił” Jezusa!
Z Bożego Narodzenia wybiera poezję, nastrój, życzliwość którą rodzi, prezenty, którymi przyciąga, światła, gwiazdy, śpiewy. Skupia się na Bożym Narodzeniu z powodu najlepszych zarobków w ciągu roku. Ale nie myśli o Jezusie.
„Przyszedł do swoich, ale swoi Go nie przyjęli...”
„Nie było dla Niego miejsca w gospodzie nawet w Boże Narodzenie”.
Dziś w nocy nie spałam. Ta myśl nie dawała mi zasnąć. Gdybym się jeszcze raz narodziła, zrobiłabym wiele rzeczy. Założyłabym Dzieło, które pomagałoby ludziom na tej ziemi świętować Boże Narodzenie. Wypalałabym figurki i statuetki o szlachetnej formie. Nagrywałabym poezje, dawne i współczesne kolędy, ilustrowałabym książki dla dzieci i dorosłych o tej „tajemnicy miłości”, pisałabym scenariusze do jasełek lub filmów...
Nie wiem, co bym jeszcze robiła...
Dzisiaj dziękuję Kościołowi za to, że ocalił wizerunki.
Kiedy przed laty byłam w kraju, gdzie panował ateizm, pewien kapłan rzeźbił postacie aniołów, by przypominać ludziom niebie. Dzisiaj bardziej go rozumiem. Potrzebuje tego ateizm praktyczny, który teraz wszędzie zalewa świat. Z pewnością, to zagarnięcie dla siebie Bożego Narodzenia a wygnanie Nowonarodzonego jest czymś bolesnym.
Obyśmy przynajmniej we wszystkich naszych domach głosili Tego, który się narodził, przygotowując na Jego cześć święto jak nigdy dotąd!
Chiara Lubich
"/>
U mamy w sklepie sprzedawali ręcznie robione Jezuski w żłobku, do tego dołączona była karteczka z treścią, która na prawdę pasuje do moich odczuć w tej kwestii.
Dziękuję autorce za te słowa:
Zbliża się Boże Narodzenie i ulice miast przystroiły się światłami.
Nie kończący się rząd sklepów, eleganckie, ale nadmierne bogactwo. Po lewej stronie naszego auta cały rząd przyciągających oczy wystaw. Za szybą delikatnie prószy śnieg - złudzenie optyczne. Poza tym chłopcy i dziewczęta na sankach ciągniętych przez renifery i zwierzątka z Walta Disneya. I jeszcze sanki, i Święty Mikołaj, i jelenie, prosięta, zające, skaczące żabki i czerwone krasnoludki. Wszystko porusza się z wdziękiem. O! Są i aniołki... Ależ skąd! To tylko wróżki wymyślone ostatnio jako ozdoby białego pejzażu.
Dziecko idące z rodzicami wspina się na palce i patrzy oczarowane.
A w moim sercu niedowierzanie a potem prawie bunt: ten bogaty świat „przywłaszczył” sobie Boże Narodzenie ze wszystkimi jego rekwizytami, a „wyrzucił” Jezusa!
Z Bożego Narodzenia wybiera poezję, nastrój, życzliwość którą rodzi, prezenty, którymi przyciąga, światła, gwiazdy, śpiewy. Skupia się na Bożym Narodzeniu z powodu najlepszych zarobków w ciągu roku. Ale nie myśli o Jezusie.
„Przyszedł do swoich, ale swoi Go nie przyjęli...”
„Nie było dla Niego miejsca w gospodzie nawet w Boże Narodzenie”.
Dziś w nocy nie spałam. Ta myśl nie dawała mi zasnąć. Gdybym się jeszcze raz narodziła, zrobiłabym wiele rzeczy. Założyłabym Dzieło, które pomagałoby ludziom na tej ziemi świętować Boże Narodzenie. Wypalałabym figurki i statuetki o szlachetnej formie. Nagrywałabym poezje, dawne i współczesne kolędy, ilustrowałabym książki dla dzieci i dorosłych o tej „tajemnicy miłości”, pisałabym scenariusze do jasełek lub filmów...
Nie wiem, co bym jeszcze robiła...
Dzisiaj dziękuję Kościołowi za to, że ocalił wizerunki.
Kiedy przed laty byłam w kraju, gdzie panował ateizm, pewien kapłan rzeźbił postacie aniołów, by przypominać ludziom niebie. Dzisiaj bardziej go rozumiem. Potrzebuje tego ateizm praktyczny, który teraz wszędzie zalewa świat. Z pewnością, to zagarnięcie dla siebie Bożego Narodzenia a wygnanie Nowonarodzonego jest czymś bolesnym.
Obyśmy przynajmniej we wszystkich naszych domach głosili Tego, który się narodził, przygotowując na Jego cześć święto jak nigdy dotąd!
Chiara Lubich
"/>
W poszukiwaniu okazji w Orsay
Piątek, 21 grudnia 2012 | dodano:22.12.2012Kategoria Romet, Moje zdjęcia
Km: | 23.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Z koleżanką Agatą zrobiłyśmy napaść na trzy sklepy Orsay w Rzeszowie. A co było powodem? Druga koleżanka, która rozdawała bony 20 zł :D W sumie dostałyśmy kilkanaście bonów. Jeździłyśmy od Galerii Rzeszów, do Graffici i Millenium. Nie znoszę takiego "szopingu", ale raz na rok mogę zaszaleć- na koniec świata, którego tak czy siak się nie spodziewałam :P Kupiłam sobie rękawiczki, pomarańczowo-grejpfrutowe spodnie, sweterek zieloniutki, dwie eleganckie białe bluzki, i rajstopy. Za wszystko zapłaciłam o 120 zł mniej ;) Taki prezencik na święta.
A poza tym to jazda na uczelnie w czwartek.
A tu taka zachęta do kolędowania haha
Dziewczyny, oby wszystko poszło w cycki :D
A poza tym to jazda na uczelnie w czwartek.
A tu taka zachęta do kolędowania haha
Dziewczyny, oby wszystko poszło w cycki :D
Uczelnia
Wtorek, 18 grudnia 2012 | dodano:18.12.2012Kategoria Moje zdjęcia, Romet
Km: | 22.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
W sumie nic ciekawego. Nudy jak zwykle. Poza tym, że ciągle zastanawiam się co zrobić z rowerem na przyszły sezon. Mój cyco potrzebuje dużo nowych części, na które nie mam kasy i nie wiem czy będę mieć, na cały nowy rower sobie też nie mogę pozwolić, a na składanie z części nie wiem czy mi starczy czasu, i co najważniejsze-pieniędzy. I nie mogę się zdecydować jaki rower chcę. Czy kontynuować 29era czy coś w stylu endurowego fulla. I to i to mnie bardzo kręci i jestem w kropce.
A póki co to chce się pochwalić co dostałam od koleżanki Sylwii. Czadowa dwuzadaniowa ozdoba świąteczna. Można ją używać jako bombkę na choinkę
lub jako jajko wielkanocne na stół :D
Jest mega! Dzięki Sylwia :)
Zamówienia na takie bombeczki można składać u Sylwii pod numerem gg: 36634400 :)
A póki co to chce się pochwalić co dostałam od koleżanki Sylwii. Czadowa dwuzadaniowa ozdoba świąteczna. Można ją używać jako bombkę na choinkę
Dwuzadaniowa ozdoba świąteczna- Bombka na choinkę© Masakra
lub jako jajko wielkanocne na stół :D
Dwuzadaniowa ozdoba świąteczna- jajko wielkanocne© Masakra
Jest mega! Dzięki Sylwia :)
Zamówienia na takie bombeczki można składać u Sylwii pod numerem gg: 36634400 :)
2 tygodnie opóźnienia
Piątek, 7 grudnia 2012 | dodano:14.12.2012Kategoria Moje zdjęcia, Romet
Km: | 75.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Niech to kolce przedziurawią! Czemu to "studiowanie" zabiera tyle czasu? Ehhh... A na dodatek jeszcze przeziębienie mnie dopadło w tym tygodniu (tzn. 15-21.12) i na uczelnie jeździłam tylko 3-7.12. We wtorek dodatkowo do Pawła do serwisu i w środę rano do centrum. Dodatkowo w czwartek pierwszy raz poszłam pobiegać, w piątek pierwszy raz na siłownie, a w sobotę już poległam... Dawno takiego przeziębienia nie miałam. Mózg przydżumiony, nos zakatarzony, a nauki tyle że nie wiadomo w co ręce włożyć. Siedziałam w piątek w sali wykładowej przy kracie wentylacyjnej, z której strasznie ciągnęło i mnie przeZIĘBIło... :( Już tam nie usiądę! :P
A tak dodatkowo mam nowe oponki klockowe, z których na razie jedną Paweł mi zakolcował. Na miejskie warunki jak na razie super. Jedzie się bez uślizgów. Druga oponka poczeka na ostrą zimę :)
Przy okazji zachęcam do poczytania poradnika:)
A tak dodatkowo mam nowe oponki klockowe, z których na razie jedną Paweł mi zakolcował. Na miejskie warunki jak na razie super. Jedzie się bez uślizgów. Druga oponka poczeka na ostrą zimę :)
Przy okazji zachęcam do poczytania poradnika:)
Wieczorna Cycle Chic
Piątek, 23 listopada 2012 | dodano:23.11.2012Kategoria Romet
Km: | 20.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
A dlaczego Cycle Chic? Tak mi się pomyślało, gdy jechałam z nowych kozaczkach i płaszczyku na moim miejskim rowerze :P Pojechaliśmy z Pawłem do serwisu a potem na około wróciliśmy do domu, przez całą ścieżkę nad Wisłokiem i aż do Podkarpackiej. Fajna przejażdżka i wygodne kozaczki :)
Uczelnia
Piątek, 23 listopada 2012 | dodano:23.11.2012Kategoria Romet
Km: | 65.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Tym razem cały tydzień na uczelni + w środę rano do centrum. Oddałam projekt,prezentowałam prezentację, skończyłam wykłady z ochrony roślin a zaczęłam z historii sztuki ogrodowej i bardzo się z tego faktu cieszę. Pierwszy raz mogę powiedzieć, że pamiętam prawie wszystko z wykładu. Profesor tak mówi, że bardzo dużo się pamięta.
Poza tym, z tych gorszych rzeczy, to dowiedziałam się, że mam dwa koła w przyszłym tygodniu, że mam przygotować szkic ogrodu renesansowego na wtorek, a poza tym to z koleżankami musimy robić wspólny projekt, a nie ma kiedy się zebrać :( Ehhh... Studia
Poza tym, z tych gorszych rzeczy, to dowiedziałam się, że mam dwa koła w przyszłym tygodniu, że mam przygotować szkic ogrodu renesansowego na wtorek, a poza tym to z koleżankami musimy robić wspólny projekt, a nie ma kiedy się zebrać :( Ehhh... Studia
Uczelnia zabiera czas na wszystko
Piątek, 16 listopada 2012 | dodano:18.11.2012Kategoria Romet
Km: | 62.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Jazda 4x na uczelnie, dwa razy do serwisu i na Rejtana po odbiór decyzji stypendialnej. Ehhh... Przez to, że tyle mam na głowie nawet nie mam ochoty na rower. W sumie ochota może by i się znalazła, ale nie ma czasu :( Prawie na nic nie mam czasu. Jakby nie to, że to już 3 rok studiów, to pewnie bym sobie odpuściła. Z perspektywy czasu widzę, że tyle stresu zjadłam i tyle czasu poświęcam na te studia, że aż mi się odechciewa. Aaaaa, szkoda pisać. Jakaś melancholia mnie złapała,
Uczelnia
Piątek, 9 listopada 2012 | dodano:09.11.2012Kategoria Romet
Km: | 11.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Trochę deszczyku i błotko. A Romet dalej jest brudny i straszy :D
Uczelnia
Czwartek, 8 listopada 2012 | dodano:09.11.2012Kategoria Romet
Km: | 31.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Środa- Czwartek. W czwartek do Pawła do serwisu zaraz po zajęciach, ale przedtem błądziłam trochę po kampusie UR na Rejtana, w poszukiwaniu budynku A4. W końcu znalazłam i zapisałam się na kurs języka migowego :) Zawsze o tym marzyłam i mam, i to prawie za darmo :)
I jak zwykle- polecam przegląd roweru po sezonie w najlepszym serwisie rowerowym w Rzeszowie!
http://www.rebike.pl/
I jak zwykle- polecam przegląd roweru po sezonie w najlepszym serwisie rowerowym w Rzeszowie!
http://www.rebike.pl/
Uczelnia
Wtorek, 6 listopada 2012 | dodano:09.11.2012Kategoria Romet
Km: | 39.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Poniedziałek- Wtorek. We wtorek dodatkowo przed zajęciami do centrum i podczas okienka w zajęciach jazda do domu i z powrotem na uczelnie. Taka się pogoda robi, że Romet po przejechaniu kilku kilometrów jest brzydszy niż normalnie:D Mogę być spokojna, nikt mi go nie ukradnie!