Studzianka
Niedziela, 12 sierpnia 2012 | dodano:12.08.2012Kategoria Cross
Km: | 29.00 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 01:14 | km/h: | 23.51 |
Pr. maks.: | 53.60 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Wybrałam sie sama do Przylasku na mszę polową w kapliczce przy Studziance. Chmury ciagle wisiały, jednak mnie nie zlało. Z powrotem całą drogę pod wiatr.
Objazd trasy Skandii
Sobota, 11 sierpnia 2012 | dodano:11.08.2012Kategoria Cross
Km: | 44.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:40 | km/h: | 16.50 |
Pr. maks.: | 50.80 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Sporą ekipą, tj. Marek (nasz przewodnik :) ), Michał, Krystian, Sylwia (pierwszy raz w takim terenie) i ja, objechaliśmy sobie traskę mini Skandii. W końcu udało nam się ją przejechać bez błądzenia. No może raz straciłam orientacje i chłopaki musieli na nas czekać i szukać:D Było fajnie, chłodno, chociaż na początku zanosiło się na deszcz. Jednak wróciliśmy cali i susi(?) :D
Kolejne miejskie
Czwartek, 9 sierpnia 2012 | dodano:10.08.2012Kategoria Cross
Km: | 30.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Licznik mi się skasował dzisiaj, nie pamiętam jaki był czas, ale pamiętam że było 30 km.
Koło południa do serwisu, gdzie okazało się, że muszę coś przywieść i znowu do domu i do serwisu. Następnie do firmy spawającej, by zorientować się, czy opłaca się ratować Pawła rower, potem na myjnie, by doprowadzić do stanu użytkowania mój rower po maratonie. Prosto z myjni na spotkanie z koleżanka, którą miałam zawieść na Paderewskiego. Jednak pomyliło mi się i zaprowadziłam ją na Twardowskiego :D Jednak znalazłyśmy Paderewskiego. Rozstałyśmy się na skrzyżowaniu Sikorskiego z Rejtana. Nad rzeszowskim niebem wisiała chmura, jednak ją zlekceważyłam. Na co ona potraktowała mnie potężnym prysznicem! Wszystkie przystanki były zajęte i nie miałam się gdzie schować. Zlało mnie fest :P Ledwo na oczy widziałam, mimo okularów. A rowerek miał kolejny prysznic :)
Koło południa do serwisu, gdzie okazało się, że muszę coś przywieść i znowu do domu i do serwisu. Następnie do firmy spawającej, by zorientować się, czy opłaca się ratować Pawła rower, potem na myjnie, by doprowadzić do stanu użytkowania mój rower po maratonie. Prosto z myjni na spotkanie z koleżanka, którą miałam zawieść na Paderewskiego. Jednak pomyliło mi się i zaprowadziłam ją na Twardowskiego :D Jednak znalazłyśmy Paderewskiego. Rozstałyśmy się na skrzyżowaniu Sikorskiego z Rejtana. Nad rzeszowskim niebem wisiała chmura, jednak ją zlekceważyłam. Na co ona potraktowała mnie potężnym prysznicem! Wszystkie przystanki były zajęte i nie miałam się gdzie schować. Zlało mnie fest :P Ledwo na oczy widziałam, mimo okularów. A rowerek miał kolejny prysznic :)
Kilometry miejskie
Środa, 8 sierpnia 2012 | dodano:08.08.2012Kategoria Romet
Km: | 22.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Jazda do apteki, do sklepu i dwa razy po łożyska.
Cyklokarpaty w Komańczy
Sobota, 4 sierpnia 2012 | dodano:06.08.2012Kategoria Cross, Moje zdjęcia
Km: | 27.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 18.33 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Przedostatni etap tych zawodów. Jak dla mnie bardzo udany. Jechało mi się bardzo dobrze, chociaż wynik mógłby być lepszy ;) 4 miejsce w kategorii 75 w Open na 127 zawodników. Już któryś z kolei start, w którym stoję tuz za podium. Mam jeszcze nadzieje, że w Sanoku mi się poszczęści. Ale będzie co ma być. Są lepsze ode mnie:)
Takie jedno zdjęcie, które mi się podoba:
Takie jedno zdjęcie, które mi się podoba:
Cyklokarpaty w Komańczy© Masakra
Miejskie
Piątek, 3 sierpnia 2012 | dodano:04.08.2012Kategoria Cross
Km: | 27.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Między innymi jazda do serwisu, by wyczyścić piaste i wymienić konusy. Rano do firmy, której imienia nie można wspominać!
Ognisko na Grochowicznej
Czwartek, 2 sierpnia 2012 | dodano:02.08.2012Kategoria Cross
Km: | 32.00 | Km teren: | 3.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Ekipa zebrała się spora :) W 6 osób wyjechaliśmy z Rzeszowa w stronę Grochowicznej. Na miejscu czekał już Michał z psem, zarezerwował nam loże :D Później na chwilkę wpadł też drugi Michał(Wilczek). Kiełbaski zjedzone, pies wybiegany i miło spędzony czas. Dzięki! :)
Miejskie załatwianie
Czwartek, 2 sierpnia 2012 | dodano:02.08.2012Kategoria Cross
Km: | 23.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Rano na 3 maja na spotkanie z koleżanką, potem po drodze do Pawła, bo jak zwykle skleroza nie boli ;) Następnie na Białą inwentaryzować inwentaryzację :P
Wieczorna Kielanówka
Środa, 1 sierpnia 2012 | dodano:02.08.2012Kategoria Cross
Km: | 27.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Plus dojazd na osiedle Kmity.
BIKEowy weekend- dzień 3
Niedziela, 29 lipca 2012 | dodano:02.08.2012Kategoria Cross, Moje zdjęcia
Km: | 113.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Powrót do Rzeszowa. Nie chcieliśmy już jechać terenowo i błądzić, lecz jechać prosto do Rzeszowa. Tak też się stało. Trasa bardzo prosta, bo jechaliśmy cały czas asfaltem. Chociaż Paweł całkiem nieświadomie odkrył bardzo fajną trasę, by ominąć Zagórz i wyjechać prawie przy wyjeździe z Sanoka na Rzeszów. I to mi się podobało :) Z Komańczy pojechaliśmy na Szczawne, następnie Wysoczany, Niebieszczany, Prusiek i Sanok. Dalej już znaną trasą na Brzozów, Domaradz, Niebylec.
Droga wzdłuż pięknej Osławy w Wysoczanach© Masakra
Most w Mokrem nad Osławą© Masakra
Mostek będzie wisiał, dopóki drzewa się nie połamią :)© Masakra
Przerwa w Domaradzu. Michał i te jego żebra!!© Masakra