Kolejne miejskie
Czwartek, 9 sierpnia 2012 | dodano:10.08.2012Kategoria Cross
Km: | 30.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Licznik mi się skasował dzisiaj, nie pamiętam jaki był czas, ale pamiętam że było 30 km.
Koło południa do serwisu, gdzie okazało się, że muszę coś przywieść i znowu do domu i do serwisu. Następnie do firmy spawającej, by zorientować się, czy opłaca się ratować Pawła rower, potem na myjnie, by doprowadzić do stanu użytkowania mój rower po maratonie. Prosto z myjni na spotkanie z koleżanka, którą miałam zawieść na Paderewskiego. Jednak pomyliło mi się i zaprowadziłam ją na Twardowskiego :D Jednak znalazłyśmy Paderewskiego. Rozstałyśmy się na skrzyżowaniu Sikorskiego z Rejtana. Nad rzeszowskim niebem wisiała chmura, jednak ją zlekceważyłam. Na co ona potraktowała mnie potężnym prysznicem! Wszystkie przystanki były zajęte i nie miałam się gdzie schować. Zlało mnie fest :P Ledwo na oczy widziałam, mimo okularów. A rowerek miał kolejny prysznic :)
Koło południa do serwisu, gdzie okazało się, że muszę coś przywieść i znowu do domu i do serwisu. Następnie do firmy spawającej, by zorientować się, czy opłaca się ratować Pawła rower, potem na myjnie, by doprowadzić do stanu użytkowania mój rower po maratonie. Prosto z myjni na spotkanie z koleżanka, którą miałam zawieść na Paderewskiego. Jednak pomyliło mi się i zaprowadziłam ją na Twardowskiego :D Jednak znalazłyśmy Paderewskiego. Rozstałyśmy się na skrzyżowaniu Sikorskiego z Rejtana. Nad rzeszowskim niebem wisiała chmura, jednak ją zlekceważyłam. Na co ona potraktowała mnie potężnym prysznicem! Wszystkie przystanki były zajęte i nie miałam się gdzie schować. Zlało mnie fest :P Ledwo na oczy widziałam, mimo okularów. A rowerek miał kolejny prysznic :)