Wpisy archiwalne w kategorii
Cross
Dystans całkowity: | 11988.32 km (w terenie 852.20 km; 7.11%) |
Czas w ruchu: | 422:39 |
Średnia prędkość: | 18.61 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.10 km/h |
Suma podjazdów: | 1880 m |
Suma kalorii: | 23347 kcal |
Liczba aktywności: | 407 |
Średnio na aktywność: | 29.46 km i 1h 31m |
Więcej statystyk |
Akademickie Mistrzostwa Polski Przesieka 2012- Wyścig właściwy
Niedziela, 27 maja 2012 | dodano:28.05.2012Kategoria Cross, Moje zdjęcia
Km: | 18.00 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 01:33 | km/h: | 11.61 |
Pr. maks.: | 40.60 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Start wspólny dziewczyn odbył się o 9:30. Były do przejechania 3 okrążenia. Podczas gdy na trasie zawodniczka pierwsza minie pozostałe zawodniczki zostają one zdublowane i nie mogą zaczynać już następnego okrążenia. Jadę do mety i zostają ściągane z trasy. Tak to jest. Ja liczyłam na to, że już na pierwszym okrążeniu dostane dubla, ale niestety... Musiałam jechać 2 okrążenia. Ależ już mi się nie chciało... Nie miałam siły i bolał mnie brzuch. Myślałam, że tam się skończę na tym drugim okrążeniu. Wynikiem indywidualnym nie mam się też co chwalić. Za to drużynowo Uniwersytet Rzeszowski bardzo się popisał. Mężczyźni złoty medal w kategorii uniwersytetów, Kobiety srebro.
EDIT: ZNALAZŁAM FOTKĘ W NECIE Z WYŚCIGU:
Tegorocznym Mistrzem Polski (i z resztą nie tylko) jest już znany chyba wszystkim Marek Konwa
EDIT: ZNALAZŁAM FOTKĘ W NECIE Z WYŚCIGU:
Tegorocznym Mistrzem Polski (i z resztą nie tylko) jest już znany chyba wszystkim Marek Konwa
Jedzie Marek Konwa© Masakra
Widoczek na fragment trasy© Masakra
Akademickie Mistrzostwa Polski Przesieka 2012- Wyścig czasowy
Sobota, 26 maja 2012 | dodano:28.05.2012Kategoria Cross, Moje zdjęcia
Km: | 9.00 | Km teren: | 8.00 | Czas: | 00:50 | km/h: | 10.80 |
Pr. maks.: | 34.60 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Było już więcej nerwów, bałam się wielu rzeczy (jak to ja). Początkowo ciężki był dla mnie trawersowy podjazd. Kadencyjnie wyjechałabym, ale spadła mi noga z pedała, bo na starcie nie wpięłam drugiego noska. I cóż, trzeba było popchać...
O swoich osiągnięciach czasowych mówić nie będę, bo nie ma się czym chwalić...
EDIT: znalazłam fotkę z tego wyścigu:
Ekipa dziewczyn UR czeka na start
O swoich osiągnięciach czasowych mówić nie będę, bo nie ma się czym chwalić...
EDIT: znalazłam fotkę z tego wyścigu:
Trawiasty podjazd na samym początku trasy© Masakra
Ekipa dziewczyn UR czeka na start
Przed czasówką© Masakra
Akademickie Mistrzostwa Polski- Przesieka 2012
Piątek, 25 maja 2012 | dodano:28.05.2012Kategoria Cross, Moje zdjęcia
Km: | 8.00 | Km teren: | 7.00 | Czas: | 00:44 | km/h: | 10.91 |
Pr. maks.: | 45.30 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Szału we wpisach nie będzie, bo szału też nie czuje po tych mistrzostwach. Wiem tylko tyle, że już na takie imprezy nie chce jeździć. Po pierwsze nie znoszę długich podróży, a taka niestety była. Po drugie nie daje rady w tak ciężkim dla mnie tereny. Brak techniki i odwagi, lub po pierwsze odwagi, odbiera mi chęci. W Bieszczadach takiego terenu jak tam to nie uświadczy. A po trzecie wole przemilczeć.
Nie znalazłam jeszcze zdjęć z imprezy w sieci, ale fotografowie byli, więc jak znajdę siebie gdzieś to na pewno będę wrzucać :)
Mam tylko kilka fotek z telefonu, ale póki co rozłożę je chronologicznie ;)
Nie znalazłam jeszcze zdjęć z imprezy w sieci, ale fotografowie byli, więc jak znajdę siebie gdzieś to na pewno będę wrzucać :)
Mam tylko kilka fotek z telefonu, ale póki co rozłożę je chronologicznie ;)
Widoki z Przecieki© Masakra
Krótki test nowych części
Czwartek, 24 maja 2012 | dodano:28.05.2012Kategoria Cross, Moje zdjęcia
Km: | 9.00 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 00:28 | km/h: | 19.29 |
Pr. maks.: | 32.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
W końcu nowe części zostały założone do rowerka. Oczywiście nie obeszło się bez problemów, ale ważny jest efekt końcowy :)
Więc tak:
-Pedały platformowe VP-196 na maszynach
-Korba Shimano Deore FC-M590
-Opony Schwalbe Smart Sam 29x2.1
-łańcuch Yaban
- i jakaś kaseta Srama (od Pawła), bardzo lekka i na 8!
Więc tak:
-Pedały platformowe VP-196 na maszynach
-Korba Shimano Deore FC-M590
-Opony Schwalbe Smart Sam 29x2.1
-łańcuch Yaban
- i jakaś kaseta Srama (od Pawła), bardzo lekka i na 8!
Lekka kaseta srama na 8© Masakra
Korba Shimano Deore FC-M590© Masakra
Opony Schwalbe Smart Sam 29x2.1© Masakra
Opony Schwalbe Smart Sam 29x2.1© Masakra
Inwentaryzacja cz. 1
Środa, 23 maja 2012 | dodano:24.05.2012Kategoria Cross
Km: | 25.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:14 | km/h: | 20.27 |
Pr. maks.: | 39.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Zaczynają się inwentaryzacyjne jazdy. Najpierw fotografie do planszy-> zadanie wykonane. W późniejszym terminie będę jeździć po całej Słocinie i robić inwentaryzacje cmentarza i 10 terenów rolniczych... Masakra :/
Zupełnie bez przyjemności...
Niedziela, 20 maja 2012 | dodano:21.05.2012Kategoria Cross
Km: | 38.00 | Km teren: | 12.00 | Czas: | 02:10 | km/h: | 17.54 |
Pr. maks.: | 50.70 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
W sobotę byliśmy z Pawłem weselu u kolegi. W piątek natomiast przyszedł mi mój wyczekany plecak 2częściowy i oponki do twentyninera :) W niedziele mieliśmy właśnie je przetestować. Nie sądziłam jednak, że będę się tak strasznie kijowo czuć... Ledwo nogami kręciłam. Nie chciało mi się jechać, ale wiedziałam, że musiałam.
Pojechaliśmy na Kielanówkę, potem terenem pod krzyż w Niechobrzu i na niebieskim szlakiem na Grochowiczną. Potem standardowo na Lutoryż i Boguchwałe.
Oponki sprawują się super, bardzo dobrze amortyzują. Jedną wadą było to, że tyle widełki o mm są za wąskie i oponka tarła o ramę. Mam nadzieje, że dalej będą się sprawdzać:)
Pojechaliśmy na Kielanówkę, potem terenem pod krzyż w Niechobrzu i na niebieskim szlakiem na Grochowiczną. Potem standardowo na Lutoryż i Boguchwałe.
Oponki sprawują się super, bardzo dobrze amortyzują. Jedną wadą było to, że tyle widełki o mm są za wąskie i oponka tarła o ramę. Mam nadzieje, że dalej będą się sprawdzać:)
Do serwisu
Piątek, 18 maja 2012 | dodano:21.05.2012Kategoria Cross
Km: | 8.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:22 | km/h: | 21.82 |
Pr. maks.: | 33.30 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Do serwisu
Czwartek, 17 maja 2012 | dodano:18.05.2012Kategoria Cross
Km: | 10.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Nie miałam licznika. Z powrotem już trochę na około. Już się nie mogę doczekać kiedy przyjdą moje nowe cudeńka do roweru :) Zrobiłam solidne zakupy.
1. Plecak rowerowy 2 częściowy
2. Pedały platformowe VP-196 na maszynach
3. Korba Shimano Deore FC-M590
4. Opony Schwalbe Smart Sam 29x2.1 :D
Zaszalałam! Mam nadzieje że z tymi oponkami do twentyninerów już nie będę wyprzedzana w lesie, tak jak było do tej pory :P
1. Plecak rowerowy 2 częściowy
2. Pedały platformowe VP-196 na maszynach
3. Korba Shimano Deore FC-M590
4. Opony Schwalbe Smart Sam 29x2.1 :D
Zaszalałam! Mam nadzieje że z tymi oponkami do twentyninerów już nie będę wyprzedzana w lesie, tak jak było do tej pory :P
Po 21:30
Czwartek, 17 maja 2012 | dodano:18.05.2012Kategoria Cross
Km: | 30.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:26 | km/h: | 20.93 |
Pr. maks.: | 47.90 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Wybraliśmy się z Pawłem na Matysówkę, następnie Kielnarową i zjazdem do Tyczyna i Budziwój. Z braku czasu niestety zostają takie nocne wypady, które niestety dla mnie na dłuższą metę nie są zbyt przyjemne. 30 km jeszcze ok, ale powyżej 50 byłoby ciężko. Jestem jak dziecko :P Jak robi się ciemno to mi się chce spać :D Już po 23 włącza mi się zegar biologiczny i każe iść spać. A tu ciemno i do domu daleko hehe :)
Cyklokarpaty w Pustkowie-Osiedle
Niedziela, 13 maja 2012 | dodano:15.05.2012Kategoria Cross, Moje zdjęcia
Km: | 44.00 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 02:15 | km/h: | 19.56 |
Pr. maks.: | 35.80 | Temperatura: | 13.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Czyli druga edycja, tuż po Rzeszowie. Chyba każdy kto wystartował w Rzeszowie, liczył na jakąś rekompensatę. Udało się to tylko trochę jak dla mnie... Traska była świetnie oznaczona (przynajmniej na hobby, bo słyszałam dużo innych opinii od zawodników mega i giga), nigdzie nie dało rady się zgubić. Było dużo fotografów ;) i dobry bufet na trasie. Na mecie kibicie bili brawa a spiker starał się coś dogadywać :)Dojechaliśmy z Markiem zaraz po sobie na metę. On minutę, może mniej po mnie. Poszliśmy się ubrać i poskładać rowery do samochodu a następnie coś zjeść. Posiłek regeneracyjny też bardzo dobry: do wyboru 3 rodzaje pierogów a później, jak ja już zjedliśmy, okazało się, że były kiełbaski... No ale trudno. Pierogi też dobre :)
Trasa dla mnie była bardzo fajna, mimo tego, że gdzie się obejrzało, to las i piach :D Jechało mi się też bardzo dobrze ze względu na to, że było chłodno. Na trasie nawet nic nie zjadłam i prawie nie piłam. Zdołałam wypić nawet nie całe pół litra. Cały czas trzeba było trzymać kierownice, ze względu na to, że asfalt był tylko przez chwilę na początku trasy do startu ostrego. Dalej już tylko las, las i las.
Ale mimo tego mniej więcej po 25 km dostałam takiego kopa, że wyprzedzałam mnóstwo zawodników (w tym dwie dziewczyny). Z jedną z nich po przyjeździe na metę chwilę rozmawiałyśmy i pogratulowałyśmy sobie ostrej rywalizacji :) Na trasie przez chwilę się wymijałyśmy, potem ona jednak uciekła mi a następnie ja odrobiłam straty :)
Ale faktem było to, że w piachu trochę ciężko mi się manewrowało. Również ze względu na to, że dużo ludzi szło w takich momentach gdzie tego piachu było więcej. Nie dało się ich wyprzedzić, mimo, że na młynku rower dawał radę.
Dekoracja zawodników zaczęła się o godzinie 17. Niestety trwała dwa razy dłużej niż normalnie, ze względu na to, że była też dekoracja z Rzeszowa. Między nimi była pół godzinna przerwa, na której wszyscy byli bardzo zniecierpliwieni. O losowaniu nagród nie wspomnę. Mnóstwo osób już dawno pojechało do domu po dekoracji, ponieważ strasznie długo to wszystko trwało. Mnie udało się wylosować okulary sportowe z polaryzacją. Już pominę, że spiker musiał zadawać czasami głupkowate pytania :D Dostał takie polecenie. Cóż, taka jego praca ;)
Kilka zdjęć, które udało mi się znaleźć:
Tutaj na trasie- podoba mi się to zdjęcie :)
Za chwilę dojdzie do wyprzedzenia tego zawodnika przeze mnie :D Ale jakie miał ciśnienie w oponach...
Dekoracje: tutaj z Rzeszowa. Zajęłam 6 miejsce
A tutaj dekoracja z Pustkowa- mój sukces! 2 miejsce :)
Na koniec dodam, że trasę 35 km (z tego co podaje licznik) zrobiłam w 1:49. Reszta to km z dojazdu do i z serwisu.
Dzięki Marek za transport :) Będzie dobrze! Trzymaj się!
Trasa dla mnie była bardzo fajna, mimo tego, że gdzie się obejrzało, to las i piach :D Jechało mi się też bardzo dobrze ze względu na to, że było chłodno. Na trasie nawet nic nie zjadłam i prawie nie piłam. Zdołałam wypić nawet nie całe pół litra. Cały czas trzeba było trzymać kierownice, ze względu na to, że asfalt był tylko przez chwilę na początku trasy do startu ostrego. Dalej już tylko las, las i las.
Ale mimo tego mniej więcej po 25 km dostałam takiego kopa, że wyprzedzałam mnóstwo zawodników (w tym dwie dziewczyny). Z jedną z nich po przyjeździe na metę chwilę rozmawiałyśmy i pogratulowałyśmy sobie ostrej rywalizacji :) Na trasie przez chwilę się wymijałyśmy, potem ona jednak uciekła mi a następnie ja odrobiłam straty :)
Ale faktem było to, że w piachu trochę ciężko mi się manewrowało. Również ze względu na to, że dużo ludzi szło w takich momentach gdzie tego piachu było więcej. Nie dało się ich wyprzedzić, mimo, że na młynku rower dawał radę.
Dekoracja zawodników zaczęła się o godzinie 17. Niestety trwała dwa razy dłużej niż normalnie, ze względu na to, że była też dekoracja z Rzeszowa. Między nimi była pół godzinna przerwa, na której wszyscy byli bardzo zniecierpliwieni. O losowaniu nagród nie wspomnę. Mnóstwo osób już dawno pojechało do domu po dekoracji, ponieważ strasznie długo to wszystko trwało. Mnie udało się wylosować okulary sportowe z polaryzacją. Już pominę, że spiker musiał zadawać czasami głupkowate pytania :D Dostał takie polecenie. Cóż, taka jego praca ;)
Kilka zdjęć, które udało mi się znaleźć:
Tutaj na trasie- podoba mi się to zdjęcie :)
Cyklokarpaty Pustków-Osiedle© Masakra
Za chwilę dojdzie do wyprzedzenia tego zawodnika przeze mnie :D Ale jakie miał ciśnienie w oponach...
Cyklokarpaty Pustków-Osiedle© Masakra
Dekoracje: tutaj z Rzeszowa. Zajęłam 6 miejsce
Cyklokarpaty Pustków-Osiedle- Dekoracja z CK w Rzeszowie© Masakra
A tutaj dekoracja z Pustkowa- mój sukces! 2 miejsce :)
Cyklokarpaty Pustków-Osiedle- Dekoracja właściwa ;)© Masakra
Na koniec dodam, że trasę 35 km (z tego co podaje licznik) zrobiłam w 1:49. Reszta to km z dojazdu do i z serwisu.
Dzięki Marek za transport :) Będzie dobrze! Trzymaj się!