Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2012
Dystans całkowity: | 460.30 km (w terenie 9.00 km; 1.96%) |
Czas w ruchu: | 13:26 |
Średnia prędkość: | 19.75 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.90 km/h |
Suma podjazdów: | 890 m |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 21.92 km i 1h 40m |
Więcej statystyk |
Pierwsza seta w tym roku
Sobota, 17 marca 2012 | dodano:17.03.2012Kategoria Cross, Moje zdjęcia
Km: | 100.00 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 05:10 | km/h: | 19.35 |
Pr. maks.: | 60.90 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 890m | Rower: | Cyco Fitness |
Jakoś nie byłam pewna tej wycieczki, bo bałam się, że nie dam rady. Ale wróciłam o własnych siłach :P
Z Pawłem wyjechaliśmy o 8 rano z domu. Kierunek->Korczyna. W tamtym kierunku właśnie jechaliśmy cały czas pod wiatry, czyli 50 km... No za przyjemnie mi się nie jechało niestety. Już wtedy byłam zmęczona. Ale już na punkcie widokowym w Korczynie zregenerowałam siły, i pognaliśmy z powrotem do domu. Na szczęście wtedy już wracaliśmy z wiatrem i szło dużo lepiej :)
Po drodze, od podjazdu na Bonarówkę aż do Węglówki mijaliśmy się z facetem, który tyle km biegał... Cały czas biegał. Śmiejemy się, że pewnie drugi Forrest Gump ;) Nie znam go, ale go podziwiam. Tyle km biec? I to po takich górkach i w terenie? Masakra...
Mapka:
#lat=49.86189&lng=21.89919&zoom=11&type=1
Zdjęcia:
Paweł w półjaskółce ;)
Dwie panoramki
Rowerki pod Biedronką w Strzyżowe
Z Pawłem wyjechaliśmy o 8 rano z domu. Kierunek->Korczyna. W tamtym kierunku właśnie jechaliśmy cały czas pod wiatry, czyli 50 km... No za przyjemnie mi się nie jechało niestety. Już wtedy byłam zmęczona. Ale już na punkcie widokowym w Korczynie zregenerowałam siły, i pognaliśmy z powrotem do domu. Na szczęście wtedy już wracaliśmy z wiatrem i szło dużo lepiej :)
Po drodze, od podjazdu na Bonarówkę aż do Węglówki mijaliśmy się z facetem, który tyle km biegał... Cały czas biegał. Śmiejemy się, że pewnie drugi Forrest Gump ;) Nie znam go, ale go podziwiam. Tyle km biec? I to po takich górkach i w terenie? Masakra...
Mapka:
#lat=49.86189&lng=21.89919&zoom=11&type=1
Zdjęcia:
Paweł w półjaskółce ;)
Dwie panoramki
Rowerki pod Biedronką w Strzyżowe
Uczelnia + serwis
Piątek, 16 marca 2012 | dodano:16.03.2012Kategoria Romet
Km: | 17.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Pierwszy raz pojechałam dalej niż na uczelnie na Romecie :P Martwiłam się tylko o to, czy po drodze gdzieś nie będę musiała koła dopompować, ale jak Paweł się zabrał wczoraj za nie to już nie było takiej potrzeby dziś :) A do serwisu pojechałam właśnie z tylnym kołem, było trochę rozcentrowane i zębatki wyczyścił. Ale dziś i tak pojedziemy z nim na myjnie, bo po zimie nie był tak dokładnie myty... Aż wstyd jeździć takim :P
Do Pawła do serwisu
Czwartek, 15 marca 2012 | dodano:15.03.2012Kategoria Cross
Km: | 8.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:25 | km/h: | 20.88 |
Pr. maks.: | 30.90 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Uczelnia
Czwartek, 15 marca 2012 | dodano:15.03.2012Kategoria Romet
Km: | 11.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Coś dzisiaj miałam problem z oponą tylną. Dokładnie to z wentylkiem(tak mi się przynajmniej wydaje). Na tak krótkiej trasie musiałam stawać i dopompowywać dętkę, bo był flak. Wentylek mi się przekręcał, nie dał się dokręcić. Muszę dziś zobaczyć co jest dokładnie bo jutro też na uczelnie...
Uczelnia
Wtorek, 13 marca 2012 | dodano:13.03.2012Kategoria Romet
Km: | 11.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Nie wiem czy kogoś poza mną to zainteresuje, ale ja byłam w szoku, gdy zobaczyłam zdjęcia na tej stronie:
http://conceptrends.com/2009/07/01/tree-furniture/
Jak dla mnie mistrzostwo :)
http://conceptrends.com/2009/07/01/tree-furniture/
Jak dla mnie mistrzostwo :)
Nazbierane
Sobota, 10 marca 2012 | dodano:11.03.2012Kategoria Cross
Km: | 23.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:14 | km/h: | 19.05 |
Pr. maks.: | 34.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Z kilku dni. Do Pawła- do nowo otwartego serwisu rowerowego w Rzeszowie: http://rebike.pl/ :) i po mieście...
Uczelnia
Środa, 7 marca 2012 | dodano:07.03.2012Kategoria Romet
Km: | 11.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Uczelnia
Wtorek, 6 marca 2012 | dodano:06.03.2012Kategoria Romet
Km: | 22.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Dzisiaj 2 razy.
Uczelnia
Poniedziałek, 5 marca 2012 | dodano:05.03.2012Kategoria Romet
Km: | 11.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Jeżdżę inną trasą na uczelnie. Chcę ominąć Łukasiewicza, więc jadę przez osiedlowe uliczki :) Zawsze to lepiej, niż po głównej, gdzie dziur więcej niż w serze... ;)
Pierwszy ładny dzień :)
Sobota, 3 marca 2012 | dodano:03.03.2012Kategoria Cross, Moje zdjęcia
Km: | 49.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:19 | km/h: | 21.15 |
Pr. maks.: | 55.10 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Taka ładna pogoda za oknem, że aż wstyd nigdzie nie pojechać :) Słoneczko było zachęcające, tylko ten wiatr... Ale co tam, nie będę babą i nie będę marudzić :D Mimo, iż miałam ku temu powody, ale nie ma to znaczenia :)
Wraz z Tomkiem (tmxs), Łukaszem i Pawłem (wiadomo jakim ;)) pojechaliśmy na asfaltową wycieczkę. Początkowo do Mrowli pod wiatr, Trzciana i na Nosówkę już z wiaterkiem :) Jak na pierwszy raz w tym sezonie na moim Cycku w dłuższą trasę to nie było tragicznie, choć wiatr dał mi odczuć, że kiepsko ze mną :/
Jedna fotka, na której wyszłam w miarę ok i nie zrobiłam jakiejś głupiej miny :D
Wraz z Tomkiem (tmxs), Łukaszem i Pawłem (wiadomo jakim ;)) pojechaliśmy na asfaltową wycieczkę. Początkowo do Mrowli pod wiatr, Trzciana i na Nosówkę już z wiaterkiem :) Jak na pierwszy raz w tym sezonie na moim Cycku w dłuższą trasę to nie było tragicznie, choć wiatr dał mi odczuć, że kiepsko ze mną :/
Jedna fotka, na której wyszłam w miarę ok i nie zrobiłam jakiejś głupiej miny :D