Znów urwany łańcuch
Niedziela, 30 grudnia 2012 | dodano:30.12.2012
Km: | 9.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Już drugi czy trzeci raz zerwany łańcuch w Romecie :/ Dobrze, że miałam niedaleko. Umówiłam się z Sylwią w Millenium. Na zaporze łańcuch strzelił i wróciłam na piechotę rowerem do domu i wzięłam mamy rower. Dobrze, że mam rower awaryjny :)
komentarze
Ja go tylko kupiłem na próbe,wydaje mi sie że mogły wyjsc jakieś wadliwe serie,znajomy kupił kiedyś lepszego ybn sprzedawanego jako jakis accent tesz prysł.
lemur89 - 23:24 czwartek, 10 stycznia 2013 | linkuj
Niech zgadne YBN?ja kupiłem ostatnio jakiegoś szajsa ybn s52rb na próbe założyłem pierwszy wyjazd i dwa razy sie urwał,lepiej dołożyć pare złotych i kupić szymka.
lemur89 - 18:32 wtorek, 8 stycznia 2013 | linkuj
Komentuj