Byleby się nie spocić!
Piątek, 7 września 2012 | dodano:07.09.2012Kategoria Cross
Km: | 34.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:55 | km/h: | 17.74 |
Pr. maks.: | 50.30 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Jeszcze nie w 100% zdrowa, ale już z lepszym samopoczuciem :)
O 19:30 pojechaliśmy z Pawłem na Grochowiczną. Chciałam w końcu się ruszyć i przetestować kierownicę. Przy okazji przetestowałam nowe długie ocieplane spodnie rowerowe z Lidla. Chociaż niepotrzebnie, bo było gorąco, dużo cieplej niż rano i w ogóle nie było wiatru. Źle się ubraliśmy, było nam za gorąco. Jechaliśmy spacerowo, ponieważ nie chciało nam się cisnąć i nie potrzebnie pocić :P
Czuje się ok, ale pary w nogach jeszcze nie czuje, ale w przyszłym tygodniu już muszę pocisnąć. Coraz więcej stresu na uczelni w związku z "kampanią wrześniową" i trzeba będzie go jakoś rozładować. Jednym ze sposobów jest właśnie rower :)
O 19:30 pojechaliśmy z Pawłem na Grochowiczną. Chciałam w końcu się ruszyć i przetestować kierownicę. Przy okazji przetestowałam nowe długie ocieplane spodnie rowerowe z Lidla. Chociaż niepotrzebnie, bo było gorąco, dużo cieplej niż rano i w ogóle nie było wiatru. Źle się ubraliśmy, było nam za gorąco. Jechaliśmy spacerowo, ponieważ nie chciało nam się cisnąć i nie potrzebnie pocić :P
Czuje się ok, ale pary w nogach jeszcze nie czuje, ale w przyszłym tygodniu już muszę pocisnąć. Coraz więcej stresu na uczelni w związku z "kampanią wrześniową" i trzeba będzie go jakoś rozładować. Jednym ze sposobów jest właśnie rower :)