Zdrowa woda siły doda!
Niedziela, 15 lipca 2012 | dodano:15.07.2012Kategoria Cross, Moje zdjęcia
Km: | 44.00 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:23 | km/h: | 18.46 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Wraz z Agatą, Marcinem oraz Pawłem wybraliśmy się na wycieczkę. Pogoda bardzo sprzyja wycieczkom rowerowym, mijaliśmy mnóstwo rowerzystów. Pierwszym celem był Przylasek. Po pokonaniu podjazdu napełniliśmy butelki i bidony-jak to podsumował chłopczyk przy pompie- ZDROWĄ wodą :) Potem przejechaliśmy się bardzo widokowo w kierunku Babicy. Tutaj też kończył się asfalt, ale my pojechaliśmy w przeciwnym kierunku :)
Podeszliśmy pod serpentynki w Babicy. Stwierdzam, że bardziej męczy mnie podchodzenie pod górki, niż jazda. Ale solidarnie podeszliśmy na górę :) Tam też Paweł strzelił mi taką oto panoramkę:
Znaleźliśmy się na Grochowicznej. Później standardowo na Lutoryż, Boguchwałę-ciągle bocznymi ścieżynami wzdłuż torów i ulicy głównej.
Mam nadzieje, że towarzysze nie zniechęcą się podjazdami. Wszystko się da pokonać :)
Tu gdzie asfalt się kończy...© Masakra
Podeszliśmy pod serpentynki w Babicy. Stwierdzam, że bardziej męczy mnie podchodzenie pod górki, niż jazda. Ale solidarnie podeszliśmy na górę :) Tam też Paweł strzelił mi taką oto panoramkę:
Panoramka na szczycie "serpentynowego" podjazdu w Babicy© Masakra
Znaleźliśmy się na Grochowicznej. Później standardowo na Lutoryż, Boguchwałę-ciągle bocznymi ścieżynami wzdłuż torów i ulicy głównej.
Mam nadzieje, że towarzysze nie zniechęcą się podjazdami. Wszystko się da pokonać :)