Drugi niedobry łańcuszek!
Poniedziałek, 7 maja 2012 | dodano:07.05.2012Kategoria Romet
Km: | 19.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
Ledwo wyjechałam z uczelni, a tu łańcuch mi strzelił... I jeszcze padało. Szłam przez całe miasto do domu prowadząc rower. Wróciłam cała mokra. Miny przechodniów patrzących na mnie ze śmiechem- bezcenne :D
Po wykładzie rano, jeszcze przed deszczem pojechałam do sklepu rowerowego.
Po wykładzie rano, jeszcze przed deszczem pojechałam do sklepu rowerowego.
komentarze
To dobrze że siła jest! Wytrzymałość się wyrobi z czasem.
matajsenPL - 17:02 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj
"Za dużo siły w nogach... nawet stalowe łańcuchy wymiękają." właśnie za dużo siły w nogach. A mówiłaś że słabo jest. A tu SIŁA i MOC! ;D
matajsenPL - 08:33 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj
Za dużo siły w nogach... nawet stalowe łańcuchy wymiękają.
Petroslavrz - 06:15 wtorek, 8 maja 2012 | linkuj
Komentuj