Uczelnia
Środa, 11 stycznia 2012 | dodano:14.01.2012Kategoria Romet
Km: | 20.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Romet Arizona - dojazdowy |
To jest na prawdę jakaś kpina! Spotkał się ktoś kiedyś z tak lekceważącym doktorkiem? Umówiłam się z nim na środę, mówił, że od 8 jest na uczelni i mam przyjść kiedy chce, on będzie czekał. Przyjechałam na 8 i co? Czekałam 2 godziny, po czym stwierdziłam, że pojadę do domu po plecak z notatkami na dziś, bo o 13:45 zaczynałam zajęcia, i poczekam do tej godziny na niego. Tak też zrobiłam. Nie było mnie jakieś 45 minut. Pan doktor sobie przyszedł o 12... Powiedziałam mu, że czekam od 8;00 na niego, a ten powiedział, że on już od 6:30 jest na mieście, że to, to tamto załatwiał i tak mu zeszło... Masakra!
Ale czekanie opłacało się. Usłyszałam od niego:"Jak już Pani tyle czekała i się Pani wykłóciła to zaliczę Pani to kolokwium". <radocha>
Ale czekanie opłacało się. Usłyszałam od niego:"Jak już Pani tyle czekała i się Pani wykłóciła to zaliczę Pani to kolokwium". <radocha>