Powrót z Zyndranowej
Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 | dodano:18.08.2011Kategoria Cross, Moje zdjęcia
Km: | 92.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:05 | km/h: | 22.53 |
Pr. maks.: | 60.90 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | 1680kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Przykre to, ale musieliśmy wracać już na drugi dzień, bo musiałam iść do pracy we wtorek.
Nawet nie czułam, że wczoraj zrobiłam te 162 km, co dla mnie było rzeczą niemożliwą. Myślałam, że niedojade, ewentualnie dojade zmasakrowana i bez sił, a czułam się super :)
Wstaliśmy sobie ok. 8 rano, zjedliśmy, spakowaliśmy się i ruszyliśmy gdzieś po 9 do Rzeszowa. Jechaliśmy szosą, przez Dukle, Miejsce Piastowe i Domaradz. Jakoś nie czułam speeda w drodze powrotnej, ale jednak mimo tego zadziwiająco szybko byliśmy w domu. Trafiliśmy na obiad:D coś koło 15.
Po drodze jedna tylko fotka, bo już nie było czego fotografować hehe.
Nawet nie czułam, że wczoraj zrobiłam te 162 km, co dla mnie było rzeczą niemożliwą. Myślałam, że niedojade, ewentualnie dojade zmasakrowana i bez sił, a czułam się super :)
Wstaliśmy sobie ok. 8 rano, zjedliśmy, spakowaliśmy się i ruszyliśmy gdzieś po 9 do Rzeszowa. Jechaliśmy szosą, przez Dukle, Miejsce Piastowe i Domaradz. Jakoś nie czułam speeda w drodze powrotnej, ale jednak mimo tego zadziwiająco szybko byliśmy w domu. Trafiliśmy na obiad:D coś koło 15.
Po drodze jedna tylko fotka, bo już nie było czego fotografować hehe.