Niedzielnie, gorąco i górzyście- Góra Żarnowa
Niedziela, 22 sierpnia 2010 | dodano:23.08.2010Kategoria Cross
Km: | 86.09 | Km teren: | 10.00 | Czas: | 05:10 | km/h: | 16.66 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cyco Fitness |
Paweł zaraz po kościele mnie wyciągnął na rower :) Ehhh jak zwykle strasznie na początku mi się nie chciało! Już miałam ochotę się wrócić, dosłownie. Ale przypomniałam sobie, że przecież zawsze tak mam na początku. Nigdy mi się nie chce, a potem się rozkręcam i daje czadu :D
Dziś naszym celem była góra w Żarnowej.
Taki pieroński podjazd, że masakra. Chyba z pół godziny na niego podjeżdżałam. Ale zaznaczę jeszcze raz: PODJEŻDŻAŁAM :D jestem z tego dumna!
Wiadomo, z powrotem z górki :) Ale te nasze lasy są piękne :) Uwielbiam jechać rowerem po lesie, coś pięknego :)
Tą trasę przejechaliśmy w 4:30h, a liczyła ona 76.09 km.
Wieczorem musiałam pojechać do apteki całodobowej bo mi sie moje dragi skończyły ;p
Dziś naszym celem była góra w Żarnowej.
Taki pieroński podjazd, że masakra. Chyba z pół godziny na niego podjeżdżałam. Ale zaznaczę jeszcze raz: PODJEŻDŻAŁAM :D jestem z tego dumna!
Wiadomo, z powrotem z górki :) Ale te nasze lasy są piękne :) Uwielbiam jechać rowerem po lesie, coś pięknego :)
Tą trasę przejechaliśmy w 4:30h, a liczyła ona 76.09 km.
Wieczorem musiałam pojechać do apteki całodobowej bo mi sie moje dragi skończyły ;p
komentarze
Jacek, to jest inna gorka;) My tam nie jechaliśmy jeszcze razem.
Asia, no to teraz jeszcze pojeździj ze mną:) kundello21 - 10:49 środa, 17 listopada 2010 | linkuj
Asia, no to teraz jeszcze pojeździj ze mną:) kundello21 - 10:49 środa, 17 listopada 2010 | linkuj
Chyba pamiętam ten podjazd jak z Pawłem jechalismy na Odrzykoń:) tym większy szacun że go pokonałaś:))
yazoor - 20:14 środa, 25 sierpnia 2010 | linkuj
Komentuj